Pan Leoś z ulicy Grójeckiej (odc. 20)
- Patrz pan, panie redaktorze, jak postępują te podłe hultaje! Spotkałem pan Leosia na ulicy Filtrowej. - Kto taki panie Leosiu? - No, te z Platformy Anty-obywatelskiej, nie słyszałeś pan? - Ale co? Co panie Leosiu? - A po Parlamencie Europejskim latają jak wściekłe psy i na lewo i prawo skarżą się wszystkim jak to ten straszny PiS szykuje na nich polityczną szubienicę. A najbardziej ruchliwy i podniecony jest panie redaktorze, ten jak mu tam...Lord Sikor-Szczy-Na -Mur, taka owaka jego facjata wiecznie wczorajsza i przymulona. - A tak! Coś słyszałem, że on… - On wstydu nie ma! Jak można szkalować swój kraj ojczysty, to niesłychane! - Oj, wie pan panie Leosiu, że platfusy hamulców w tym względzie od dawna nie mają, a jeśli chodzi o… - Panie redaktorze kochany! Czego oni tak galotami trzęsą diabły siarką otumanione? Nie chcą byśmy się dowiedzieli gdzie i jak działała i działa ruska agentura? Że co? Że wyjdzie kto był pod jej wpływem?