Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2023

Pan Leoś z ulicy Grójeckiej (odc. 15)

Obraz
                                        - Panie redaktorze! - A dzień dobry panie Leosiu! Spotkaliśmy się na spacerze przy stawiku na   Rakowcu. - Tak sobie wczoraj wieczorem myślałem o naszej scenie politycznej i wiesz    pan co? - Tak panie Leosiu? -   Popatrz pan na to całe platfusowe środowisko! Wódz opozycji – imć Donald      „z jakiej paki reperacje” - Tusk – miły wnuczek swojego dziadka, który    nie po polsku myśli, tylko po niemiecku; ten wiecznie suszący zęby wesołek    Grzegorz z Chetyna; Budka dla   fi…tka… -   Dla kogo budka panie Leosiu? -   Dla filutka! A co? Dalej -   ten gentleman w każdym calu Nitras, mister    Sikorski, lord Szczy Namur, Komorowski hułabia Val’go de Chą, kryształowy    Grodzki (trzecia osoba), wzór uczciwości Gawłowski… - No tak, trefne towarzystwo! - Czekaj pan! A ich kobiety? Giganty inteligencji i mądrości: Kopacz biegająca   jako premier po pociągu i wąchająca ludziom kotleciki. I co ona kiedyś   w telewizorze

Pan Leoś z ulicy Grójeckiej (odc. 14)

Obraz
    - Panie redaktorze! Panie redaktorze! Pan Leoś dogonił mnie na skwerze przy   Opaczewskiej   - Słyszałeś pan? - A co? Panie Leosiu? - Wyrok zapadł na tego mordercę prezydenta Gdańska! - Tak, wiem… - No właśnie! I co powiedziała pani sędzina? Że to nie była sprawa polityczna,   że motywacja tego mordercy taka nie była. - To prawda… - A co niedawno bredził Tusk – ten smutny wnuczek swojego dziadka? Na   spotkaniu z młodzieżą krzyczał, że to wielka państwowa, PIS-owska   machina przyczyniła się do tej śmierci. - Ale panie Leosiu, to nieprawda, bo przecież to przedstawiciele PO poprzez   swoją propagandową tubę – tę   swoją lewacko-ubecką telewizję   atakowali i   odsądzali od czci i wiary prezydenta Adamowicza, bo zgłosił ponownie swoją   kandydaturę na prezydenta Gdańska. A platfusy wystawili wtedy młodego   Wałęsę. - Brawo panie redaktorze! Zaczynasz pan myśleć! Tak to było! Bały się   platfusy, że te niejasne i podejrzane sprawy finansowo-mie

Pan Leoś z ulicy Grójeckiej (odc. 13)

Obraz
  - Dzień dobry panie Leosiu! Zauważyłem mojego znajomego przed   „Świętym    Jakubem” na placu Narutowicza. - A dzień dobry, dzień dobry panie redaktorze! Słyszałeś pan? -   Co takiego   panie Leosiu? - No co ta jedna Ochojska wyprawia! Co ona gada i co robi? Nie wiesz pan? -Tak? Co takiego? - No daj pan spokój panie redaktorze! Toż to woła o pomstę do nieba! Jak   bardzo trzeba nienawidzić swojego kraju, żeby takie rzeczy! - To znaczy? - Ta jej wystawa szkalująca Polskę w Brukseli – i to co ona stwierdziła   w radiowym wywiadzie, nie wiedziałeś pan? Sam żem słyszał jak oskarżyła   naszych leśników, że w grobach zbiorowych chowają po lasach zwłoki tych   biednych niby uchodźców nasłanych przez Łukaszenkę i Putina! - A tak, coś mi się… - Panie redaktorze! Tej pani – diablicy jakiejś coś na głowę upadło! Siarką się   zatruła, czy co? Toż ona ojczyznę swoja szkaluje, słów nie mam! Ta   jej   nienawiść do rządzących przekracza wszystkie normy i zasady wal