Pan Leoś z ulicy Grójeckiej (odc. 21)
-Dzień dobry panie Leosiu! Spotkałem pana Leosia na Dickensa przy Grójeckiej. -A witam, witam pana redaktora! Dawno pana nie widziałem! -Na krótkim urlopie byłem, a co u pana? -No panie redaktorze! Imć Donald - „z jakiej paki reparacje” Tusk – ten ponury wnuczek swojego dziadka poleciał po bandzie! -Tak? A co? -Nagle on – ten kłamczuch, oszust z Platformy Anty-Obywatelskiej, lawirant i diabeł siarką z młodu karmiony oznajmił że jest przeciwnikiem przyjmowania emigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu! -Coś podobnego! Sam widziałem w telewizji jak mówił, że mamy ich przyjmować, bo takie są reguły w Unii Europejskiej, a jak nie to czekają nas, czyli Polskę poważne konsekwencje. -A tak! Ale teraz dostał pozwoleństwo od swoich pobratymców z zachodu, że ma być tak -na niby przeciwnikiem przyjmowania ich wszystkich – uważaj pan- „inżynierów”, „informatyków”, „doktorów”, którzy koniecznie chcą przyjechać i pracować w Europie. -No nie !